Przejdź do głównej zawartości

Masz wyzwanie - daj sobie chwilę!

Autor: Joanna Berendt

Marian na samą myśl o rozmowie z Luizą czerwieniał ze złości. Miała umówić spotkanie z klientem tak, by pasowało Piotrkowi i Ani. I co? I nic z tego! Spotkanie jutro. Klient sądzi, że o 12:00 a tu się okazuje, że Ania ma w kalendarzu 10:00 a Piotr 12:00. "O rety! Aż czuję jak mi krew uderza do ze złości do głowy" - mówił do siebie Marian.

Ileż myśli ocennych w jego głowie się kłębiło. Niektóre takie, których sam przed sobą się wstydził. Mnóstwo etykiet o niesolidności, nieodpowiedzialności, braku kompetencji. Uogólnień i osądów, że zawsze jest niedokładna, że nawet 10-letnie dziecko umiałoby dopilnować tak prostej sprawy. Jedna myśl nakręcała drugą a ta kolejną. Oceny lubią swoje towarzystwo i bardzo szybko w naszych głowach rozkręcają teatr mentalny. Marian doskonale o tym wiedział. Miał nawet za sobą niechlubne doświadczenia rozmów z pracownikami, których do tej pory żałował a które zadziały się pod wpływem ocen i myśli, których wówczas nie umiał zatrzymać.

Kiedyś bowiem tak zirytował się po tym, kiedy z Piotrem trzeci razy z rzędu spóźniali się do klienta na spotkanie, że zaczął na niego krzyczeć podczas rozmowy. Ani to nie pomogło ustalić przyczyn spóźnień, ani nie było zgodne z wartościami na jakich bazie chciał budować swoją drużynę. Zależały mu przecież na relacji, na zaufaniu, na dialogu.  "O tak, teraz już będzie inaczej!" - uświadomił sobie.

Wziął kilka głębokich wdechów, wstał i zrobił kilka kroków po gabinecie. Odłożył na bok nieustająco powracającą myśl o zadzwonieniu do Luizy. "Przyjdzie czas na rozmowę z Luizą, ale jeszcze nie teraz. Dziesięć minut w tak podbramkowej sytuacji już nic nie zmieni a ja chcę sprawę załatwić tak by się dogadać a nie udowodnić, kto ma rację" pomyślał.

Wiedział, że szukanie winnego prowadzi donikąd, a dokładniej prowadzi do miejsca gdzie dużo trudniej z otwartością spojrzeć na drugą osobę. Pamiętał słowa Marshall Rosenberga z książki o Porozumieniu bez Przemocy, iż podstawą przemocy, także słownej, jest sposób patrzenia na trudną sytuację, gdzie źródeł konfliktu czy problemu szuka się w błędach strony przeciwnej. To z kolei powoduje trudność w dostrzeżeniu uczuć i potrzeb naszego rozmówcy.

Nim więc zdecyduje się na rozmowę z Luizą chce dać sobie chwilę na zrozumienie o co mu chodzi, co w tym konkretnym momencie, w tej sytuacji jest dla niego ważne i o co chce zadbać. Nie chce skupiać się na tym, czego kto nie zrobił i dlaczego. Bardziej na jakościach, o które chce zadbać i uczuciach im towarzyszących. A uczucia dominujące to złość i  irytacja.


Photo by JESHOOTS.COM on Unsplash

Jeszcze raz Marian dał sobie chwilę na kilka świadomych wdechów. Poczuł jak bardzo ma spięte ciało. Zaciśnięte pięści, napięte ramiona. Jakby zaraz miał wyruszyć na ring. Gdy tylko to zauważył pojawił się też niepokój i smutek.

"Bardzo ważna jest dla mnie jakość pracy moja i mojego zespołu. Cenię to, że możemy na sobie polegać i w przeogromnym chaosie zadań, goniących deadlinów i oczekiwań klientów, możemy na sobie polegać jako zespół. To daje mi jakiś poziom spokoju i pozwala nawigować choć z odrobiną przewidywalności w nieprzewidywalnym świecie kontaktów z klientami/" - wydumał Marian.

W codziennej pracy Mariana i zespołu było wiele sytuacji "gaszenia pożarów" w relacjach z klientami i jednocześnie ważne dla Mariana było by członkowie zespołu jak najmniej takich pożarów  wzniecali, by jak tylko to możliwe wprowadzać spokój i stabilność w środowisku pracy.

Jeszcze kilka chwil na sam ze sobą i Marian był gotowy do rozmowy z Luizą. Zerknął na zegarek i uśmiechnął się sam do siebie. Słyszał na szkoleniu z NVC, że czasem warto zwolnić by potem móc przyśpieszyć a to obecne zwolnienie trwało jedynie siedem minut. Po tym czasie wrócił Marianowi dostęp do jego zasobów wewnętrznych, do empatii dla siebie ale i dla drugiej osoby, do rozmowy bez ocen a z koncentracją na potrzebach. Zadzwonił do Luizy i sprawnie wypracowali rozwiązanie uwzględniające zarówno potrzeby klienta, co było dla wszystkich priorytetem, jak i Luzy, Piotra i Mariana. Ustalili też sposób działania, który ma usprawnić komunikację w zespole i pozwolić zwiększyć szanse uniknięcia takich sytuacji w przyszłości. 

Marshall Rosenberg w książce "Porozumienie bez Przemocy. O języku serca" pisze: „Kiedy już dogrzebiemy się do potrzeb, które uruchomia w nas wspomniana sytuacja, i uzyskamy dla nich stosowną porcję empatii, będziemy gotowi wrócić́ na miejsce konfliktu i odnieść się empatycznie do pozostałych jego uczestników. W bolesnych sytuacjach radzę najpierw znaleźć́ dla siebie trochę̨ empatii, bez niej bowiem nie da się przekroczyć bariery myśli, które zapraszają nas i uniemożliwiają̨ rozpoznanie naszych głębokich potrzeb”.

Już w styczniu 2019 zapraszamy do dołączenia do intensywnego i niezwykle praktycznego 8-dniowego kursu NVC W ŻYCIU ZAWODOWYM. Więcej informacji o kursie dostępnych tutaj.



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Chcesz mieć rację czy relację?"

Autorki: Joanna Berendt i  Kama Lachowicz. "Chcesz mieć rację czy relację?" to słowa Marshalla Rosenberga, twórcy Porozumienia bez Przemocy czyli podejścia, które stawia na dialog i kontakt w relacjach międzyludzkich. W każdej sytuacji mamy wybór. Czasem, jak mówi trenerka Porozumienia z USA Miki Kashtan, nie lubimy opcji, które mamy dostępne. Jednak te opcje zawsze są. Każdy nasz wybór ma swoje konsekwencje. Być może dla nas, być może dla zespołu. W Porozumieniu bez Przemocy odchodzimy od ocen, od określania, kto ma rację, kto na co zasługuje. Kluczowe staje się zauważenie tego, na co mamy wpływ i zdecydowanie, jak chcę w związku z tym zadziałać. Marian pogłębiając swoją wiedzę i praktykę z zakresu budowania zespołu w oparciu o współpracę zatrzymał się nad tematem, w jaki sposób jego zespół podejmuje decyzje. Wiele razy, zarówno w indywidualnych rozmowach, jak i na spotkaniach całej ekipy, zachęcał wszystkich do wspólnego podejmowania decyzji. Podkreślał, jak ważn

NVC w życiu zawodowym

Już w styczniu 2020 zapraszamy do dołączenia do intensywnego i niezwykle praktycznego  8-dniowego kursu NVC W ŻYCIU ZAWODOWYM.  Więcej informacji o kursie dostępnych  tutaj.

Zarządzanie sobą w kryzysie

Autorki: Joanna Berendt & Kama Lachowicz Na pewne rzeczy w życiu mamy ograniczony wpływ, zdarzają się czy na nie się zgadzamy czy nie. Człowiek jest elementem tego świata i wiele rzeczy dzieje się bez jego wpływu a jednak niejednokrotnie nam ludziom się wydaje, że to my rządzimy światem i kontrolujemy naturę oraz nasze otoczeniem. Nie chcemy napisać, że nie mamy żadnego wpływu, lecz zwracamy uwagę, że wpływ ten jest niejednokrotnie mniejszy niż nam się nawykowo wydaje. Warto zadać sobie pytania:  Na co realnie mam wpływ w obecnej sytuacji?  Gdzie zaczyna się a gdzie kończy moja sprawczość?  Co chcę i co faktycznie mogę kreować w danej sytuacji?      Dla Mariana były to trudne dni, decyzje firmy, własne obawy, obawy i frustracje zespołu. Chciał działać! Chciał dostarczyć wszystkim idealnych rozwiązań, sprawić, że jego dział, firma, ludzie, którzy z nim pracują, przetrwają lockdowan . Marian nie potrafił spokojnie o tym wszystkim myśleć. Jego oddech stawał si